It's me! |
weekend majowy= piwo +kanapa,
ludziom się tak nic nie chce , że nie możliwe jest zrobienie czegokolwiek, a co dopiero pobicie rekordu,
by zagrać na moście trzeba świetnie grac na gitarze.
Kolejny już trzeci Gitarowy Most w Zielonej Górze, odbył się w amfiteatrze. Poprzednia edycja była przy Focus Parku. Ta lokalizacja okazała się lepsza na taką imprezę, ze względu na prawdziwą scenę. Może w przyszłym roku wzorem Wrocławia spotkamy się na rynku. W tym roku dla uczestników organizator przygotował koszulki i naklejki. Zmian nie było tylko w kategorii nagrody głównej, bo nie zmiennie od trzech lat jest to bardzo dobra gitara elektryczna marki Hoffner. W tym roku by ją zdobyć należało przygotować jakiś nietypowo ozdobiony instrument, warunek był jeden to stworzone przez nas „cudo" musi grać. Pogoda dopisała, jak co roku ostre słońce, a przez chwile letni deszcze. W tym roku wygrałam na Facebooku przepustkę na scenę, więc miejsce miałam idealne. Słońce, muzyka gra tylko się zrelaksować. Trzecia edycja imprezy była bardziej niż poprzednie nastawiona na wspólne granie, do każdej granej na scenie piosenki były podawane chwyty i można było spróbować swoich sił we wspólnym graniu. Wśród zespołów od trzech lat niezmiennie zagrał Instant Blues, tegoroczne nowości to Sharon Band i Za Fczesnie Fstałem oraz Monika Kręt. Tradycyjnie Most nie obył się także bez motocykli. Największym jednak zaskoczeniem był fakt ustanowienia przez Zieloną Górę nowego rekordu, w tym roku zagrało aż 305 gitar!! Wrocław pobił krajowy rekord, może kiedyś w naszym mieście zaczną takie tłumy przybywać na most. Imprezy pozazdrościły nam Żary, w maju także i u nich odbędzie się podobna impreza. Teraz tylko czekać na kolejny rekord, ciekawe co będzie za rok.
moja przepustka |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz