Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nowy rok. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nowy rok. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 grudnia 2015

XII zdjeć z roku 2015

Cóż postanowiłam w ramach podsumowania roku zamiast wynurzeń przedstawić ten rok w zdjęciach. Nie wszystkie są zrobione przeze mnie, ale każde pochodzi z innego miesiąca. Większość zdjęć pochodzi z mojego instagrama. Nie są to zdjęcia artystyczne a raczej reporterka :)

STYCZEŃ
pierwsze zdjęcie (i to dosłownie)  z roku 2015. Zrobione telefonem. Tak otworzyłam rok, a właściwie skończyłam 2014. W czerwonej sukience w klubie Grey w Szczecinie.
LUTY
Luty jest zawsze fajny, ponieważ mam urodziny. W lutym tez zaczełam się uczyć języka migowego!
MARZEC
W marcu był koniec czczych zapowiedzi i pierwsza rundka BikeS polecam! :)
KWIECIEŃ
Tu nie wiadomo co wybrać! Udało się zrealizować CaseWeek'a ale też pojechać z koleżankami na warsztaty do Łodzi. To była moja druga szansa dla tego miasta i wykorzystało ją!

MAJ
W maju były Juwenalia, a ja byłam elfem, byłam także na Color fest.Ogólnie nauczyłam się zasady w dzien pracujemy w nocy balujemy. Od 3 lat pomagam przy organizacji Juwenaliów i nie ukrywam, że sprawia mi to przyjemność. Nie ma kacowego kolego!
CZERWIEC
W czerwcu raczej bez szału. Uczyłam sie do obrony i pisałam prace. Zahaczyłam o Noc Świętojańską oraz Tall Ship
LIPIEC
W lipcu było dużo stresu, ale w końcu się udało upragniony tytuł licencjata.

SIERPIEŃ
W sierpniu troche wytchnienia. Udało się zrealizowac projekt czyli skrzynkę oklejoną naklejkami z piwa. Do tego wyjazd nad morze i do Kopenhagi.
WRZESIEŃ
Cóż obijałam się :P Było Winobranie, ale także zrobiłam sobie poważne zdjęcie do CV, a nerwów przy tym było :P
PAŹDZIERNIKZaczęłam studia magisterskie na dwóch kierunkach, kto bogatemu zabroni. Nie byłam w 2012 na własnych Otrzęsinach, bo głupia byłam :P Za kare już od 3 lat koce innych. W tym roku kociłam jako Demeter, bogini płodów rolnych.
LISTOPAD
Od 22 kwietnia nawracał mi ustawiczny katar :( Ogólnie zrobiłam dynię w domu chora, a na 11 listopada postanowiłam odwiedzić Azoty Arene i świętowac 70lat Radia Szczecin.

GRUDZIEŃ
 Grudzień zamyka ten rok. Dużo się udało, ale jeszcze sporo przede mną. W grudniu był mikołaj święta, czeka sylwester. Coś się kończy, coś zaczyna.

Niektóre miesiące nie dało się opisac jednym zdjęciem, więc na dole dodatki :)
KWIECIEŃ 
 
 MAJ

CZERWIEC
SIERPIEŃ
 WRZESIEŃ

 PAŹDZIERNIK

 

niedziela, 27 grudnia 2015

Happy New Year!

Znowu skończył się rok. Szybko zleciało? Cóż była praca licencjacka do napisania to szybko zleciało ;) Rok 2015 moge ogłosić rokiem pracowitym (czego co prawda nie widać po blogu) ponieważ, udało mi się obronić pracę licencjacką, zostać technikiem i rozpocząć studia magisterskie. CaseWeek się zrobił i ogólnie wszystko udało się popchnąć ;) Założyłam LinkedIn i udaję kobietę biznesu :) W końcu jestem numerologiczną ósemką i najlepsza praca dla mnie to bycie przywódcą. Sukcesem z mojej strony jest wbrew pozorom dojechanie do Łodzi i zwiedzenie jej tak na poważnie oraz szepnięcie Tuwimowi do ucha "Do zobaczenia". Na pewno jest wiele rzeczy, których nie zrobiłam, ale nalezy to po prostu poprawić, a nie rozpamiętywać. 
Co chce zrobic w roku 2016? Cóż nie będę tego wymieniała, by nie zamieniło się to w czcze kalkulacje. Może uda mi się kobietą zmotoryzowaną, albo rozpocząć proces odchudzania :)
Na pewno mam power do nauczenia się wreszcie malować na swojej twarzy czegoś więcej niż kreski pin up, ponieważ Mikołaj ze wszystkich stron podrował mi rzeczy umożliwiające nabycie tego "skila" :)
Czego można życzyć w 2016 roku?
Spokoju, pokoju, pieniędzy, spełnienia marzeń, miłości? Chyba lepiej wszystkiego co sprawi, ze każdy z nas poczuje sie lepszy i weselszy, a co to będzie to każdego indywidualna sprawa :)

piątek, 2 stycznia 2015

Tak jak zawsze te postanowienia...

Co roku o tej porze stwierdzam, że postanawiam nic nie postanawiać. Zdanie trochę nie po polsku, ale takie coś zawsze wyłania się z chaosu mysli w mojej głowie. Same postanowienia nie są czymś zły, ale powinny byc oparte o możliwości. Już dzis wiem, że nawet jak do celów dopisze "wzrost +20cm", to bez magicznych szpilek 20cm takie postanowienie jest raczej możliwe chyba tylko w phoshopie. Co w takim razie chce osiągnąć w 2015 roku? Cóż na pewno czeka mnie obrona pracy licencjackiej, obrona technika (zawsze lubię robic cos dodatkowo) i jak się uda może jeszcze więcej zamówień na stacji koszulka. Efekt końcowy jednego z nich mozna zobaczyć do góry w zakładce koszulki. Wiem na pewno, że nie zmienię wszystkiego ale jak co roku życzę sobie i wszystkim jednego szczerych i dobrze życzących ludzi wokół nas. niech jednak nikt nie mysli, że ja się nagle zrobiłam taka cichutka i spokojna ;) Już czuję, że czeka mnie dużo roboty i dużo przygód jak zawsze. W końcu urodziłam się o 3:55 jeszcze 5 minut i była by 4:00 mniej szczęśliwa godzina :) Z czego mogę byc dumna po 2014 roku? A co mi tam pochwale się ;) Zrealizowałam projekt kubka, projekt plakietki, duzo zamówień na koszulki, a właściwie samo założenie firmy oraz uzyskanie tytułu psychologa kryminalnego:) W tym roku także dokonałam moim zdaniem dużej rzeczy, bo dojechałam ze Szczecina sama do Łodzi a z Łodzi do Grotnik. niby nic, ale ja nigdy nie byłam w centralnej Polsce.  Nie powiem lubię przygody, takie jak np. tegoroczny IAESTE Weekend i moja rola w filmie, czy nawet praktyka po której już wiem na pewno, że dokonałam dobrego wyboru studiów. Taki był dla mnie 2014, po bardzo nieprzyjemnym 2013 z wieczną pechową 13 u boku była to miła odmiana. Jaki będzie 2015? Zobaczymy ;) Na razie przywitałam go nietuzinkowo, bo na balu maskowym :)