niedziela, 6 lipca 2014

Nie ma idei trzeba szukać

Od wakacji człowiek traci kreatywność, tak samo u mnie coś kuleje z tą magiczną sztuką. Dlaczego? Kompletnie np. nie mam pomysłu na tytuł, a zasada mówi "Przy dobrym artykule nie zapomnij o tytule!". Tylko czy to będzie dobry artykuł? Cóż jestem leniem, lubuski leń LL, pięknie, czy piknie jak by to rzekli górale. Tylko ja nie jestem góralką -.-, mimo iż na rynku w Zielonej Górze (góra sic!) mamy sklep góralski. Nienawidzę gór co każdy wie bardzo dobrze, dlate(górz) chciałam zamieszkać na bulwarach w Szczecinie, a nie wracać na swoje Niebuszewo. No ale cóż człowiek zawsze ma pod górkę. Górka , górka , górka! Nawet w pracy mam czasem pod górkę.
Tak było z jedną koszulką. Czasem muszę wspinać się bardzo wysoko, bo klient chce bym była alpinistką. W wilku z Wiedźmina mam już tytuł doktora, ale czasami klient troszkę sam nie wie co chce i każe poprawiać pewne rzeczy w nieskończoność, jednak wszystko da sie uratować. Zamówione wcześniej poprawki nie wyszły, bo nie można w nieskończoność coś domalowywać, bo materiał też ma swoją oporność. Trochę łez mnie kosztowała ta praca, siedziałam i męczyłam. W końcu mój kuzyn stwierdził, że nie rozumie po co ja sie tak męczę i rzucając wersetem z piosenki strachów
"I łzy ostatnie schną pod poduszką
Nie warto...
Nie liczy się..."
Oddałam pieniądze. Mama pomogła mi poratować to co zostało z pięknego wilka, którego musiałam poprawiać po setki razy. Finalnie powstała ciekawa koszulka taka fuzja dwóch styli i co ciekawe od razu znalazła nowego właściciela, który kazał się zapewić o tym, że zostanie odłożona specjalnie dla niego.


Tak finalnie powstała całkiem ciekawa koszulka, gdzie na plecach trochę pograłyśmy z tytułem cyklu opowiadań Sapkowskiego. 
Kolejny projekt to romans ze sztuką uzytkową, a mianowicie piżama! Po co mam kupowac gotową zremiksuję sama, do tego na koszulce kolejna udoskonalona księżniczka :)

Bo z klasycznego Disneya już troche wyrosłam ;)
Rzut oka na Dni Morza ;)

Jeżeli "przymieram" to szukajcie mnie na twitterze albo instagramie linki w zakładkach do góry ;)

1 komentarz:

  1. Klient czasami bywa "awanturujący się" a czasami sam nie bardzo wie czego chce=)) Koszulka a raczej wilk są i ciekawe , kosztowały Cię czasu i pracy fajnie ,ze znalazła właściciela. Dawniej wzory na koszulkach malowało się czarnym tuszem i czasami efekt był daleki od zamierzonego. Koszulka na pewno przyniesie szczęście właścicielowi jak wszystko co powstaje "w bólach".=)

    OdpowiedzUsuń