piątek, 3 kwietnia 2015

Szczecin Łękno

Opuszczone, opuszczone, zapomniane, zapomniane !! Takie lubię :D Odkryłam to miejsce w 2014 roku w czasie Juwenaliów, kiedy to droga przez stację Szczecin Łękno miała być skrótem do akademika. Nie szłam oczywiście tamtędy sama. W teorii to ustronne miejsce, w praktyce w czasie Juwenaliów był to "klub after Juwe". Łękno to taka mała dzielnica pomiędzy Niebuszewem a Pogodnem. Kiedyś Westend przepełniona willami, były tam duże fabryki oraz stacja kolejowa. Teraz jest tam stadion, Lodogryf i tor motocrossowy. Moją uwagę jednak skupiła stacja. Magiczna opuszczona w środku miasta. Jest tam mały dworzec i dwa perony. Westend powstało w roku 1871. Powstające tam domy miały być przeznaczone pod wynajem dla pracowników fabryk. Z czasem stała się potęgą, ponieważ niedaleko powstał szpital oraz rozpoczęto ( i nigdy nie zakończono) budowę największego w ówczesnej Europie stadionu na 100 tys. osób. Dziś Szczecin Łękno ma swoją własną radę mieszkańców. W sąsiedztwie mój wydział i jest najlepszym skrótem ze stadionu do akademika. Z tego co słyszłam spieszmy się na pustostan, bo w planach jest rewitalizacja dworca. Póki co mały budynek jest domem mieszkalnym, a po torach jeżdżą pociągi w stronę Niebuszewa i Gumienców. Na terenie dzielnicy znajduje się także park Kasprowicza i Rusałka czyli nie jest to jakieś odludzie, ale wieczorami nabiera kliamtu grozy. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz