poniedziałek, 30 grudnia 2013

Liebster blog awards

To nagroda przyznawana spontanicznie przez blogerów. Dostałam ją od Jessicy z bloga http://jesseyworld.blogspot.com/.

"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie  obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Co skłoniło Cię do założenia bloga?

Nie było konkretnego powodu. Po prostu stwierdziłam, że potrzebuję miejsca, gdzie mogę dawać to co chce i pisać co myślę

Gdybyś wygrała milion co byś z nim zrobiła? 

Na razie sie na to nie zanosi, ale kupiła bym pewnie sobie mieszkanie,a resztę na lokatę, bo milion to niezbyt duża suma prawdę mówiąc. 

Opisz swój styl ubierania.

Cóż, jest bardzo zróżnicowany. Na pewno zawsze czerwone rurki. Zawsze jak tylko się da buty na obcasie. Koszule w kratkę i koszulki z zespołami. Dużo motywów gitarowych i dużo czerwieni, a wszystko to na zajęciach przykryte białym fartuchem :P

Co możesz nazwać swoją pasją?  

Nie mam jakiejś jednej pasji. Najbardziej "siedzę" w fotografii i muzyce oraz urbexsie. Najczęściej tym się zajmuje i czytam strony o takiej tematyce. Mam o tym sporo książek i to pochłania mój wolny czas.

Jak wyglądałaby twoja wymarzona podróż?  

 Nie planowana po pierwsze. Na pewno nie w góry, muszą być pustostany do zwiedzenia i najlepiej jak były by to miejsca takie niezdobyte jeszcze przez nikogo. Najlepiej na północ, bo tam czuję się najlepiej. Tak jeżeli chodzi o samą podróż. Co do miejsc, których odwiedzenie lezy w sferze marzeń to jest ich wiele.






Ulubiony gatunek muzyki?

Zdecydowanie rock, ale do tego też trip hop i czasem pop.


Jakie sklepy odwiedzasz najczęściej? 

Second handy:P Słynna blogerska Zara nie jest zła, ale trochę droga.



Za co cenisz blogi?
 
Jest takie okropne powiedzenie "Że Ci się chce". Nie znoszę osób z takim podejściem, bo często potem zawodzą jak to inni mają kolorowe życie, a oni nie. A chce mi się i to bardzo! Za właśnie takie "chciejstwo" podziwiam wszystkich blogerów i blogerki. 

Jak myślisz? Jak można łatwo wybić się na bloggerze?

Hmmm raczej trudno. Bloger to platforma międzynarodowa i oferuje nam treści zarówno firm i zawodowców jak i amatorów. Na pewno najważniejsze to znaleźć swoich czytelników i na nich się skupić. 

Co denerwuję Cię w blogerkach?  

Jak to mówią "szybkie życie, szybka śmierć". Denerwuje mnie chęć szybkiego zysku i często brak wkładu pracy w to co robią. Krótkie wpisy o niczym i mnóstwo gotowców, takim blogom mówię do widzenia.

Jakie nagrody chciałabyś spotykać na rozdaniach?     
Nie biorę udziału w rozdaniach, ani ich nie robię. Jednak gdyby były takie z książkami to może bym się skusiła.  


Nominuję:
http://witaminyktorezjadam.pl/ 
http://grafomaniaczylizapiskimoje.blogspot.com/ 
http://allinnes.blogspot.com 
http://impresssja.blogspot.com/ 
http://super-kosmetyki.blogspot.com/ 
http://moon-in-people.blogspot.com/ 
http://lolitafashionbysariel.blogspot.com/ 
http://www.bijouxdemargot.blogspot.com/ 
http://milydrobiazg.blogspot.com/
http://kosmo-medyk.blogspot.com/ 
http://w-tajemniczym-lesie.blogspot.com/ 


Moje 11 pytań:
1. Gdyby nie blog to co?
2. Mnóstwo biernych obserwatorów czy kilku aktywnych?
3. Jaka jest Twoja pasja?
4. Czy licznik motywuje do dalszego pisania?
5. Komercyjny blog ze sponsorami czy skromniejszy z aspiracjami?
6. Ulubiony zespół i krótka jego playlista 
7. Czy rok 2013 był dla Ciebie szczęśliwy?
8. Wpisy pełne zdjęć czy bogate w treść?
9. Wymień rzeczy, które zyskałaś dzięki blogowi
10. Ile lat istnieje Twój blog?
11. 3 rady dla innych blogerek i 3 życzenia na przyszłość


niedziela, 29 grudnia 2013

Pocztówki z lepszego świata part III

Po raz kolejny wysyłam pocztówki w świat z sentencjami. Na zakończenie burzliwego roku 2013.



 "Can't you hear me calling your name, girl?
I'm standing, standing in the red, red rain"

The White Stripes - Red Rain 











"Walking on a dream
How can I explain
Talking to myself
Will I see again"


Empire Of The Sun - Walking On A Dream  








 "Czy warto było szaleć tak - przez całe życie?
Czy warto było spalać się - jak ja?
Czy warto było kochać tak - aż do bólu?
Czy mogę odejść sobie już?"


O.N.A (Chylińska) - Kiedy powiem sobie dość  






 "I can’t do well when I think you’re gonna leave me, but I know I try
Are you gonna leave me now
Can’t you be believing now"


Empire Of The Sun - We Are The People  




"The saints are coming
The saints are coming

I say no matter how I try
I realize there’s no reply"



U2 (with Green Day) - The Saints Are Coming







"And now you're safe
Love again
To feel the rays
Love again
The sweet delays
Love again
And shoot the breeze"

IAMX - This Will Make You Love Again

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Święta tak po prostu

A teraz napiszę o świętach! Taka nowość proszę państwa, bo nikt jeszcze o nich nie napisał! Cóż cały grudzień siedziałam cicho na ten temat, ponieważ postanowiłam uchronić się przed świątecznym "przesytem". Pierniki i mandarynki w listopadzie, mikołajki 1 grudnia, a 24.12 już nic. Tak bywało czasami, żyjemy w skomercjalizowanym (mądre słowo) świecie i na wszystkim da się zrobić biznes, tylko ja jakoś nie robię ;)
 Co zatem z tymi świętami? Są jak najbardziej, nawet bawię się w udawanie dobrej gospodyni, osobiście lubię gotować, ale jakoś nie widze sensu by jako standardowa kobieta gotująca robić z siebie Magdę Gessler. Kolędy te tradycyjne chcę słyszeć dopiero w Wigilię, a "parakolędy" (pastorałki to co innego), które są jak paraleki, bo uśmierzają nam ból zimy jakoś, znosiłam pokornie cały czas. Prezenty kupiłam na ostatnią chwile, uwielbiam to robić, a przyjemności trzeba dozować.Jeżeli chodzi o konsumpcyjną część świąt, to paradoksalnie zgadzam sie z tekstem jednej takiej "parakolędy" :
"I don't want a lot for Christmas
There's just one thing I need
I don't care about the presents
Underneath the Christmas tree
I don't need to hang my stocking
There upon the fireplace
Santa Claus won't make me happy
With a toy on Christmas day"     

Mariah Carey chce na święta tylko jednej osoby, ale można też zamiast choinki i prezentów chcieć np. spokoju, szczęścia, radości. Takich wartości niematerialnych. W tym roku stwierdzam, że od samego jedzenia zabawniejsze jest przygotowywanie i cała ta zabawa wokół. Owszem ozdoby też są ważne i te wszystkie gadżety świąteczne, ale gdy tylko one są na pierwszym miejscu to takie święta można by zrobić równie dobrze w lipcu, więcej czasu, cieplej, taniej.
Prezenty to część świąt, którą uwielbiam. Nie koniecznie jak sama je dostaje, ale jak je daję;) Można także dostawać prezenty niematerialne (w tym momencie też mam skojarzenie z filmem Cztery gwiazdki, ale nie wyobrażam sobie aż tak ekscentrycznych podarków na święta ;P ). W tym roku życzę sobie i światu taki banałów jak:
prawdziwych przyjaciół 
prawdziwych uczuć i doznań
sukcesów tych małych i dużych
oraz spełnienia
Takim prezentem niematerialnym mogą być właśnie takie banalne życzenia, ale szczere ;)
A teraz tak oficjalnie z okazji Świat Bożego Narodzenia jednoosobowa redakcja emilykimi.blogspot.com pragnie podziękować czytelnikom i fanom z Facebooka za ich obecność i życzyć najwspanialszych, wesołych i radosnych świąt. Odporności na literówki, chęci do czytania i oglądania i siły do przełykania czasem moich ostrych opinii.
Wszystkiego Najlepszego i życia bez żadnych ostrzeżeń
 A na koniec playlista :P
Mariah Carey - All I Want For Christmas Is You
Slade - Merry Christmas Everybody
Michael Bublé & The Puppini Sisters - Jingle Bells
FRANK SINATRA - LET IT SNOW,LET IT SNOW,LET IT SNOW
Tylko wesołe, bo tych smutnych jest niestety dużo ;)