niedziela, 14 lipca 2013

Muzyka z ulicy!

Chodząc ulicami zawsze oglądam wszystkie vlepki, a te słabiej przylepione zabieram do domu ;) Dla mnie to nie wandalizm, a czasem forma reklamy. Ty razem udało mi się nazbierać vlepki ściśle powiązane z muzyką. Dalej jestem zafascynowana "keep_calm generatorem", więc znowu takie dzieło pojawia się na moim blogu :) Obrazek w tle to malunek, który kiedyś ustrzeliłam na jednym pustostanie. Zachowajmy spokój i zajmij się sztuką uliczną ;)




Na początek bardzo intrygująca vlepka z hasłem" Fabula Rasa". Czym jest "Fabula Rasa"? Jest to szkic literacki Edwarda Stachury w powstały w 1979roku w Olsztynie. Idąc tropem vlepki natrafiamy na informacje o zespole, który właśnie za patrona obrał sobie tego niepokornego poetę. Na stronie czytamy, że chodzi im o pokazanie nowych nieco mrocznych interpretacji muzycznych znanych wierszy Stachury. Już jeden zespół się tym zajmował, SDM, niektóre piosenki bardzo lubię, inne będą mi puszczać w piekle za karę. Fabula Rasa ma już za sobą jedną EPkę, a na stronie możemy zobaczyc nawet jeden teledysk. Dość mroczny klimat, ale mi osobiście przypadła do gustu ich wersja Stachury. http://www.fabularasa.pl/   
Fabula Rasa - Jest już za późno, nie jest za późno 
Polecam :)



Kolejna vlepka to znowu projekt z dość mroczną muzyką . Black Water Panic Project  na ich temat internet mało mówi. Troche ich vlepek znalazłam na mieście, teksty pisane są po angielsku, ale jest klika po polsku, przypominają w brzmieniu mieszankę Rammstein , The Prodigy, a z kierunku grania trochę industrial. Bardzo niecodzienna muzyka, ale bardzo dopracowana i wprowadzająca w ciekawy klimat. Wydali jedno demo, bardzo mało piszą o sobie , nawet nie wiadomo skąd pochodzą, mi udało się ustalić , że to zielonogórzanie. Chyba właśnie w tym jest cała magia, że by ich znaleźć trzeba najpierw rozejrzeć sie wokół i po vlepce dojść do muzyki. klik  Polecam!

Kolejni twórcy to chyba znany wszystkim O.N.L czyli Odkrywcy Nieodkrytych Lądów. Zespół , który nagle zniknął, ponieważ został okradziony. Pamiętam ich jeszcze z bardzo zamierzchłych czasów, debiutowali jak ja byłam w podstawówce czyli w 2002 roku. Grają muzykę z goła odmienną od moich poprzednich bohaterów, bo bardzo pozytywną. Tak w duchu ucieszyłam się trochę jak zobaczyłam ich vlepkę, bo zaraz przypomniały mi sie dawne plakaty na mieście. To typowo Zielonogórski zespół i dość znany w mieście.

Ostatnie co znalazłam to może nie dokładnie muzyczna vlepka, a część wielkiej akcji. Na początek zadajmy sobie pytanie co tak na prawdę znaczy "gay" po angielsku. Każdy kto pomyślał gej wyjdzie , bo nie ma racji ;) To tylko taki mały zabieg słowny, bo "gay" nie oznacza tylko homoseksualnego mężczyzny, ale ma też drugie znaczenie, a mianowicie barwny, zabawny, kolorowy. To taki zabieg słowny, który ma wzbudzić nasze zainteresowanie właśnie w taki celu są coraz częściej rozklejane vlepki informujące nas, że "Hip hop is gay" trafiłam nawet na takie ogromne graffiti. Jak udało mi ustalić jest to kampania LGBT namawiająca do tolerancji homoseksualizmu także w świecie hip hopu, który nie zawsze bywa tolerancyjny słynie z ostrych disów i tego, że jest raczej zdominowany przez silnych facetów. Co prawda sam Snoop Dog mówi, że o ile jest tolerancyjny dla takich mniejszości, o tyle nie widzi by w świecie hip hopu znaleźli swoje miejsce i stali się bardziej akceptowani przez resztę artystów. Sam queer hip hop, bo tak można nazwać ten gatunek jest dość mało znany w Polsce, sam queer to dość ekscentryczna rzecz dla Polaków. Nie wiem czy radio open.fm jeszcze oferuje możliwość słuchania stacji queer. Moje zdziwienie było dość duże, gdy zauważyłam, że te hasła dotarły do Zielonej Góry, bo nie są one zbyt popularne w mediach. Do tego parę miesięcy temu w jednym z pustostanów znalazłam świeżutko wymalowane hasło akcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz