niedziela, 3 lutego 2013

1001 przygód Emili D.

Tak 1001 przygód, dla tego nie było postów. Pierwszy obiektyw się zepsuł, a zakład go tak naprawił, że teraz cała optyka klekocze, więc kupiłam nowy obiektyw. W między czasie zrobiłam jedną piosenkę, 5 razy zastanawiałam sie nad swoim stylem i z 5 razy stwierdzałam , że trzeba to i owo poprawić zmienić etc. Miksy remiksy, przemiksy i mikroproblemy w makroskali tak czasem moge określić bieg swojej twórczości. W sylwestra robiłam zdjęcia pożyczonym aparatem, dziś już wreszcie swoim własnym. A wszystko przez te kilka miesięcy nieobecnosci, odkryłam miliony miejsc, piosenek, zdjęć , ludzi i teraz weź to człowieku ogarnij :p Na początek kilka zdjęć zrobionych nowym obiektywem i piosenka , która powstała we współpracy z Ms.Silence. Potem kilka zrobionych pożyczonym sprzętem w sylwestra, a co można w sylwestra nie chlać tylko robić zdjęcia, w sumie to też rodzaj uzależnienia, bo wszystko w zbyt dużych ilościach szkodzi. Czasem jednak trzeba mieć jakieś małe uzależnienie, które ubarwia dzień :P Poza tym nie mogę wiecznie żyć i mysleć z moimi bakteriami, bakteriofagami i wirusami, choć fotografia to też wirusy. Można się nimi też zarazić i przenosić je dalej i dalej, a efekty tych nałogów mogą być różne. Już myślałam, ze z nałogu fotografii i grafiki zostałam wyleczona przez niekompetentny serwis który zepsuł mój obiektyw Nikon 18-105, ale zawsze mozna się ratować małymi cyfrówkami, pożyczonym sprzętem, by w końcu dojść do wniosku "Po co jeść skoro można mieć nowy obiekty?!"  O swoich perypetiach z pewnym serwisem jeszcze napiszę, bo dalej pytam się "Gdzie mój tulipan?!" tym czasem zapraszam do oglądania ostatnich plonów.





I te pożyczonym sprzętem :P
 
I na koniec mój nowy projekt 







2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń