A co w tym dziwnego, sukienka z gazety. Cóż to tylko część ze sporej serii, którą dziś trzasnęłam. Pomysł na sukienkę miała Natalia. Miejsce to ruiny LOK'u, a właściwie kupa gruzu, która po nim zostałam. Płyn do puszczania baniek 2.50, opona własność niczyja, za wszystko inne zapłacę kartą Lotnik ;p. Jak wyszła całość chyba nieźle.
Babybird - Black Flowers
Björk - All is Full of Love
niedziela, 11 marca 2012
niedziela, 4 marca 2012
Agencja Mienia Wojskowego prezentuje.....
Pustostan! Przy ulicy Zdrojowej. Nazwa ciągu komunikacyjnego nie oddaje charakteru miejsca, bo chyba tylko ja tam bym mogła wypocząć. W środku oprócz kupy gruzu i śmieci. Znalazłam tradycyjnie stare dokumenty, bo po co wyrzucać, odkurzacz(?) i parasol. Obecność dwóch ostatnich nijak mi nie pasuje do celu powstania budynku. W portierni, a właściwie jej resztkach, drzewko wyrwane z korzeniami oraz komoda. ciekawe. W dalszej części do której weszłam oknem, uważając by nie wpaść do dziury, stoi jeszcze resztka maszynerii. Zmiękczarka do wody, tu również nie mam pewności, ale przypuszczam tak, ponieważ na ścianie wywieszony był cykl pracy takiego oto urządzenia. Dalej trochę rur, jakieś resztki pieca i pordzewiałe tabliczki ostrzegawcze, nawet niezła toaleta i jeszcze więcej rur. Na zewnątrz jeden komin na który nawet dało by się wejść i drugi rozebrany, a wszystko to można kupić. Cena wywoławcza to 45 500zł. Drogo? Hmmm to zależy, teoretycznie to budynek handlowo usługowy, chyba z tego można zrobić co najwyżej magazyny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)