czwartek, 4 sierpnia 2011

Cover na dziś: Cover nie cover czyli sample

Naszło mnie na ten temat przy okazji "Happy Up Here", która to jest przykładem takiego coveru nie coveru. Czy to jest coverowanie czy tylko miksowanie? No to jazda!
Sampel, sample co to właściwie jest? Zacznijmy od tego czym jest sampling. W skrócie to użycie kawałka już istniejącej piosenki, bo to by stworzyć coś nowego, to więcej niż coverowanie, bo bierzemy tylko część z danego utworu i samemu dopisujemy resztę. Możemy to porównać do starej zabawy z dzieciństwa, kiedy to wycinało się obrazek z gazety i domalowywało resztę, jeżeli ktoś był mało kreatywny to po prostu domalowywał resztę idealnie jak na zdjęciu czyli tak jakby robił cover według terminów artystycznych to takie dzieło można by spróbować nazwać reprodukcją, jeżeli zaś ktoś był bardzo kreatywny domalowywało coś całkiem nowego np. dinozaura przy budynku i tworzył coś całkiem nowego. Nie zawsze musi to być kawałek czyjegoś utworu samplem może być np. nagrany wcześniej dźwięk uderzania o stół. Chodzi o to, że gramy na czymś co powstało już wcześniej.Sampling nie jest niczym nowym. Pierwsze utwory tego typu powstawały już w latach czterdziestych. Jest jeden gatunek, który opiera się w dużej mierze na tej technice. Jest to funk, od nich się głównie pożycza, ale oni tez czasem remiksują. Royskopp nie jest zespołem funky, ale tu magia zadziałała w druga stronę i od tego gatunku pożyczył fragment. Röyksopp - Happy Up Here  Osobiście przepadam za tym kawałkiem, kojarzy mi się z grami komputerowymi tak zwanymi platformówkami. Tu sampel został bardzo fajny wykorzystany. W piosence z której pochodzi pełnił raczej drugorzędową rolę. Został zagrany wolniej i mniej elektronicznie.  Parliament - Do That Stuff. Czasem słuchając radia ma się wrażenie, że już gdzieś się to słyszało. Tak moi drodzy nawet najbardziej kultowym artystą kończą się czasem pomysły i sięgają do przeszłości. Czasem sampel zajmuje bardzo mało miejsca w piosence, a czasem, bez niego nie było by utworu.  Royskopp sięgnął po dość mało znany utwór. Madonna igrała już z legendą. Pamiętacie to Madonna - Hung Up ? Czyj to sampel? Oczywiście, że Abby Abba - Gimme! Gimme! Gimme! . Madonna otacza się dobrymi producentami, więc można powiedzieć, że dała nowe życie i nowe oblicze temu samplowi. Tu mamy  jawne użycie ile razy coś zostało wykorzystane bez wiedzy autora. Nasza rodzima piosenkarka przez przypadek użyła tych samych sampli i zasłuchała się w jedną z piosenek Madonny Madonna - Jump  i stworzyła coś takiego Mandaryna "Heaven" . Piosenkę uznano za plagiat. Jak było na prawdę? Zawsze możemy zrzucić winę na sample , bo są takie podobne do siebie. Czasami można się zdziwić jak daleko w swych inspiracjach niektóry sięgają niektóre gwiazdy np Lady Gaga Lady Gaga - Alejandro pożyczyła kawałek stąd Monti Csardas- virtuoso violin Sandor Lakatos  .Wiadomo bez muzyki klasycznej nie było by dziś także dancu, warto aż tak głęboko sięgać chociażby po to, by zapoznać nowe pokolenia z klasyką, Lady Gaga wbrew temu co się sądzi i wbrew swojej "wyszukanej twórczości" pod względem muzycznym jest bardzo dobrze wykształcona, nie wiadomo kiedy znowu wstawi do swojego kawałka jakiś fragment z muzyki klasycznej  Bollywood to również niezłe "samplowisko" dowiedzieć się może o tym każdy kto kiedyś słyszał tą piosenkę w radiu np. w trakcie nudnych zakupów Britney Spears - Toxic . Trochę jakby ten samolot leciał w orientalne rejony. Sampel pochodzi stąd Tere Mere Beech Mein - Kamal Hassan & Rati Agnihotri - Ek Duje Ke Liye tu sampel ten pojawia się w czasie 0.05 i 0.25 jest trochę poprzeciągany, ale wystarczy mała praca DJ i mamy Toxic. Zna ktoś taką piosenkę Diwali Riddim , chyba raczej nie, ale ten hit prędzej się kojarzy Rihanna - Pon de Replay. Tu znowu podziałał sampel. Dziś kawałki pożyczane są z muzyki ludowej, mało znanej, albo czegoś co lata temu ochrzczono jako kicz. Madonna dużo pożycza od Jackson Five, zazwyczaj są to dobre miksy, inne gwiazdy pożyczają od znanych DJ, zazwyczaj jest to legalne, ale niektórzy wyszukują nagrania z rejonów o których zapomniał Świat i udają oryginalność. Jak już wspominałam nie jest to nic nowego. Korzystali z tego Frank Zappa i Pink Floyd. Dziś wszystko mamy w technice cyfrowej, ale kiedyś do takich zabaw potrzebne były miękkie płyty gramofonowe, albo taśmy magnetyczne. Takie urządzenie jak sampler powstało dopiero w latach 70' .  Pierwszy utwór, który powstał tą techniką był zbiorem, albo raczej kolażem różnych dźwięków. Walter Ruttman - Weekend . Sample są tez użyteczne przy słuchowiskach i nagrywaniu ścieżek dźwiękowych do filmów. Jeden mały sampel może wzbogacić bądź zniszczyć piosenkę. Można z niego stworzyć wielkie dzieło, a można po latach znaleźć go w innej piosence, całkiem zremiksowany i ożywiony na nowo.Mały kawałek, który jest tylko kluczem do muzyki...
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz