Strony

czwartek, 25 lipca 2013

"Why does 1 + 1 make 2? "

Od roku 2006 słucham nałogowo Green Day. Nie jestem psychofanką, po prostu kiedyś w czasie choroby, w podstawówce jakoś często zdarzało mi się chorować, w tedy zobaczyłam pierwszy raz teledysk "American Idiot". Podobał mi się, nawet bardzo. Oczywiście to były czasy, gdy nie miałam jeszcze w domu internetu, a mój angielski był żaden, więc literka po literce przepisywałam nazwę zespołu i tytuł piosenki. Na własne szczęście i nieszczęście czytałam w tedy Bravo, a w nim czasem pojawiały się informacje o zespole, tak powstałą moja kolekcja wycinków z gazet na ich temat. Nikt ze znajomych za bardzo nie słuchał takiej muzyki, to były czasy Tokio Hotel i Blog 27. Green Day to już nie punk, to wiem i nie trzeba mi tego powtarzać wiele razy jak zwykli to robić niektórzy ;) O zespole napisano wiele, więc łatwo poznać ich z cioci wikipedi.    Od Green Day zaczęła się moja pasja zbierania płyt Cd, mam ich dość sporo i ciagle za mało :)
W tej chwili jestem dumną posiadaczką wszystkich studyjnych płyt i paru koncertówek.
A oto moja kolekcja:)
Od góry:
1. To nie do końca Green Day to ich projekt Foxboro Hot Tubs, grają rock w stylu lat 60', to ich Epka , wydali tylko to , innym takim projektem było The Network , ale nie udało mi się dostać tej płyty
2. Odnowiona pierwsza płyta Green Day "
1,039/Smoothed out happy hours" nie jest to właściwie typowo ich pierwsza płyta , a kompilacja z pierwszej twórczości, pierwszą płytą była "39 Smooth" wydana tylko w formie winylowej i jako kaseta. Moim marzeniem jest limitowana edycja w formie zielonej płyty winylowej :)
Drugi rząd od lewej:
1 i 2 to Imsomiac i Nimrod, które kupowałam sukcesywnie w sklepach płytowych w Zielonej Górze
3. Dostałam od przyjaciółki na mikołajki Dookie to jedna z bardziej lubianych przez mnie płyt . Miałam na plecaku naszywkę z okładką , jest na niej jedne z moich ulubionych kawałków "Basket case" :)
4. Kupiłam przez internet , była uzupełnieniem kolekcji i spełnieniem marzenia o pełnej dyskografii Green Day :)
Kolejny rzad od lewej:
1. Shenanigans to nie album a kompilacja , kupiłam ją w Kopenhadze na Strøget w tym sklepie jest chyba wszystko :)
2. Też kompilacja taka składanka dla leniwych, bo są na niej wszystkie największe hity Green Day, dobra by miec całosc w pigułce, to jedyne oficjalne The best of !!
3.Warning od niej jest tytuł bloga i motto, moja najukochańsza ich płyta, zamawiana i specjalnie sprowadzana, wraz z Dookie nie schodzą z mojej stałej playlisty
Obok w dużym pudełku nie oficjalne dvd zespołu , jest tu miedzy innymi słynny występ na Woodstock, gdzie Billie Joe rzucał się błotem z publicznością   
Kolejny rząd od lewej :
Wydanie specjalne "21st_Century_Breakdown" , dobra płyta , rock opera, wydanie specjalne dodatkowe zdjecia i teksty opatrzone są graffiti.
Potem dwie koncertówki obie to oficjalne wydawnictwa zespołu i album "American Idiot", który sprawił, ze zespół powrócił na scenę.
Ostatnie to trylogia, ale zapowiedziana jest już czwarta część :) Na zdjęciu nie ułożyłam swoich płyt w kolejności jak ukazywały sie na rynku, na półce są jednak zawsze ułożone w kolejności :) Moja filozofia to lepiej nie zjeść , a mieć płytę. Trochę pochwaliłam się swoją kolekcją, którą zbierała dość długo, bo nie zawsze wszystko można dostać tak od razu ;) Po co kupuje oryginały? Wiem dobrze, ze można dziś ściągnąć każdą piosenkę, ale nie da się poczuć tego samego ściągając utwór. Moment rozfoliowywania płyty, książeczka , zdobywanie egzemplarza po egzemplarzu. Poza tym jeżeli się coś na prawdę lubi to z czasem zapragnie się miec to własne i oryginalne :)  
The best Green Day:
Green Day - Basket Case
Green Day Christian's Inferno
Green Day - Holiday
Green Day - Warning
Green Day - Nightlife
Green Day- Misery
i wiele innych :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz